Romantyczna historia miłości Polki i amerykańskiego pilota: poznali się w Nowym Jorku, w pubie, zaręczyli w małym samolocie nad San Francisco, wzięli ślub kościelny w ostatnią sobotę w Polsce.
Poznali się 2 lata temu w USA. Olga była na wakacjach w Nowym Jorku. Dawida (bo tak mówi na Dave`a) poznała w pubie. Siedziała sama, a kiedy pewien facet zaczął się do niej przystawiać, nie czuła się komfortowo. Podeszła do pary siedzącej obok i zapytała, czy może chwile poudawać, że jest z nimi. Okazało się, że Dawid jest pilotem, a koleżanka stewardesą i nie są parą. Bardzo dobrze im się rozmawiało. Tak dobrze, że poszli na miasto i bawili się do białego rana… Już wtedy poczuli, ze to coś ważnego. Kontakt utrzymywali na skypie, później latali do siebie, aż wreszcie… podczas lotu małym samolotem nad San Francisco, Dawid, który pilotował maszynę, w oryginalny sposób oświadczył się Oldze. Później Dawid poprosił na skypie rodziców Olgi o jej rękę.
Pierwszy ślub (cywilny) wzięli w USA, a w sobotę 17 września wzięli kościelny ślub w Polsce, w Nadarzynie. W USA w większości była amerykańska rodzina, teraz w większości polska. Szukają rodzinnego domku w San Francisco, tam chcą mieszkać i zapuścić korzenie, ponieważ Dawid ma tam pracę. Emeryturę planują w Polsce.
Do oryginalnych oświadczyn doszło także
na koncercie Beyonce, gdzie jedna z tancerek na scenie powiedziała "tak"