Wiejskie mleko, wiejskie masło, wiejskie jaja i warzywa prosto od rolnika. Ile takie produkty maja wspólnego z prawdziwą wsią? Czy jesteśmy zalewani produktami pochodzenia "wiejskiego", ale produkowanymi dla miast?
Wiejskie mleko, wiejskie masło, wiejskie jaja i warzywa prosto od rolnika. Ile takie produkty maja wspólnego z prawdziwą wsią? Czy jesteśmy zalewani produktami pochodzenia "wiejskiego", ale produkowanymi dla miast?