Co roku w Polsce ponad 18 000 kobiet poznaje diagnozę. 2 000 z nich to kobiety młode, wiele nawet przed trzydziestką! Jedna z naszych bohaterek w momencie diagnozy miała niespełna 27 lat i roczną córkę. Miała już doświadczenie choroby nowotworowej w rodzinie - jej mama zmarła na raka płuc kilka lat wcześniej. Od razu mówiła o chorobie. Opisywała perypetie na blogu i mediach społecznościowych. Robiła plebiscyt na turban, śmieszne zdjęcia na Snapchacie, nie wstydziła się pokazywać bez włosów. Swoje przeżycia opisuje z humorem, czasami z ironią, zawsze bardzo celnie. To mieszanka doświadczeń leczenia i perypetii młodej matki. Jednocześnie wprost mówi o strachu, bólu, nie lukruje, nie udaje, że wszystko jest super. To ona jest bohaterką głośnej historii, gdy dziewczynka w sklepie zapytała matkę "dlaczego ONA jest łysa”, a matka zamiast coś odpowiedzieć uparcie milczała… Stara się walczyć ze stereotypami na temat raka i pokazywać, że pacjenci onkologiczni mogą normalnie funkcjonować - na blogu tworzyła poradniki na przykład "czego nie mówić osobie w trakcie leczenia onkologicznego".