Do suszonych, kwaśnych owoców faktycznie często dodaje się cukier, żeby poprawić walory smakowe, są to najczęściej żurawina, maliny, owoce goi, aronia, jarzębina. Najpopularniejsza jest oczywiście żurawina, której zawartość może stanowić ponad 40% DODATEK cukrów prostych (w samych owocach cukry proste nie stanowią więcej niż 4%), ale żeby były choć trochę akceptowalne w smaku, musza mieć az tak duży dodatek. Kolejny składnik, który również występuje w owocach suszonych i ma działanie antyzbrylające , to dodatek olejów. Często jest to olej słoneczników, ale również olej z nasin bawełny, olej palmowy, które nie są korzystne dla naszego zdrowia, a dodatkowo znacznie zwiększają wartość odżywczą takich suszonych owoców, ponieważ olej jest bardzo kaloryczny. Dodatkowe substancje dodawane do suszonych owoców to kwas siarkowy (SO2), który ma zapobiegać nieenzymatycznemu ciemnieniu owoców. Dodaje się go np. na suszonej moreli, ananasa, banana, papai… niestety, ten konserwant do owoców często ma działanie uczulające, jest silnym alergenem, powoduje nudności i bóle głowy. Warto też sprawdzić, jak suszone są owoce . Te suszone na słońcu będą droższe (kg moreli suszonych na słońcu to około 28 zł, tych suszonych tradycyjnie to około 20 zł) Jeśli chodzi o banany, to nie ma bananów suszonych, a te chrupiące płatki to…. kawałki banana SMAŻONE w głębokim tłuszczu…..