W domu, w którym książki są obecne nie jako dekoracja na regale, ale przedmiot, z którym obcuje się co najmniej tak często jak ze szczoteczką do zębów, dziecko ma nikłe szanse, by zastanawiać się: „Czytać czy nie czytać”
W domu, w którym książki są obecne nie jako dekoracja na regale, ale przedmiot, z którym obcuje się co najmniej tak często jak ze szczoteczką do zębów, dziecko ma nikłe szanse, by zastanawiać się: „Czytać czy nie czytać”