Maja Hyży w dzieciństwie zachorowała na tajemniczą chorobę, przez którą omal nie wylądowała na wózku inwalidzkim.
Gdy w końcu udało się postawić właściwą diagnozę, artystka musiała przejść operację. Miała być jedna, skończyło się na siedmiu. Ostatnia miała miejsce w grudniu, po niej pojawiły się komplikacje.