Pytanie na Śniadanie

Slang młodzieży 100 lat temu

Język młodzieży zmienia się z pokolenia na pokolenie. Dziś królują "rel" i "essa", ale 100 lat temu młodzi także mieli swój slang. Co oznaczało "szukać pluskwy" albo "łysy potomek włochatych mamutów"? W studiu porozmawiamy o językowych trendach dawnych i współczesnych z Magdaleną Zawadzką, Mistrzem Mowy Polskiej, oraz Anetą Korycińską, nauczycielką i edukatorką.

Młodzieżowy slang to nie wymysł XXI wieku. Już w latach 30. XX wieku uczniowie bawili się językiem, tworząc własne, niepowtarzalne określenia. "Łysy potomek włochatych mamutów" oznaczał łysego człowieka, "sikora" to zegarek, a "bana" – kolej. Niektóre wyrażenia, jak "zajumać" czy "lipa", przetrwały próbę czasu, choć nie zawsze w tej samej formie. Magdalena Zawadzka wspomina, że język młodzieży zmieniał się także w czasach jej młodości, a slang od zawsze był formą wyrażania tożsamości. Aneta Korycińska zauważa, że dziś na ewolucję języka największy wpływ mają technologie i anglicyzmy, ale historia pokazuje, że każda epoka miała swoje „modne słówka”. Czy znajdziemy podobieństwa między językiem młodych sprzed wieku a tym współczesnym?
Więcej na ten temat