Każdy ją zna, ale nie każdy wie co można z nią zrobić. Przez wielu traktowana jak chwast, może okazać się przydatna niczym warzywo. Lebioda, czyli komosa biała, bo o niej mowa, może odegrać istotną rolę w naszej kuchni.
KASZA Z KOMOSY
Do tego dania używamy kwiatów z komosy – nasiona komos są dość drobne i wysypują się z kwiatów po ich zbrązowieniu
Składniki:
- 1 szklanka kwiatów z komosy
- sól
Zagotowujemy 2 szklanki wody, solimy ją. Dodajemy kwiaty komosy, gotujemy 10 minut. Odcedzamy.
Kaszę można jeść samodzielnie z sosami, używać jako nadzienia np. do gołąbków. Ale uwaga – osoby z chorobami reumatycznymi nie powinny nadużywać komos ze względu na zawartość kwasu szczawiowego.
LIŚCIE Z KOMOSY A'LA SZPINAK
- garść liści komosy
- sól
- sok z cytryny
- oliwa
Liście komosy blanszujemy (jeśli są starsze gotujemy kilka minut). Następnie skrapiamy sokiem z cytryny i oliwą.
Liście możemy też udusić na patelni z czosnkiem i cebulą.