Olga poszła na prawo, bo to poważny, konkretny i ceniony zawód, tak zawsze mówili jej rodzice. Jednak po dwóch latach studiów stwierdziła, że to nie dla niej. Za to paznokcie i sztuka manicure fascynowały ją od zawsze. Pierwsze lakiery z cieniutkimi pędzelkami kupiła sobie jako 15 latka, już wtedy zdobiła paznokcie swoim krewniaczkom. Dziś ma na swoim koncie wiele mistrzowskich tytułów, fascynują ją obrazy na paznokciach, potrafi wyczarować na nich prawdziwe dzieła sztuki. Czasem są to mistrzowskie kopie arcydzieł największych światowych malarzy.