Marek Kaczorek był naszym kolegą z ekipy pracującej na planie. Odpowiadał za światło w studio. Dbał o każdy szczegół i niejednokrotnie tłumaczył nam, dlaczego coś się uda, a coś nie ma szans. Zawsze miał rację. Był także światłem, które oświetlało całą naszą ekipę. Organizował wspaniałe spotkania, na których mogliśmy złapać oddech po pracy i lepiej się poznać. Niedawno świętowaliśmy osiągnięcie przez Marka wieku emerytalnego, ale mówił, że nigdzie się nie wybiera... Marku, odszedłeś, zostawiłeś po sobie wiele ciepła w sercu i wspaniałych wspomnień. DZIĘKUJEMY za te wszystkie lata i za każde ciepłe słowo...