No recipe-cooking, czyli gotowanie improwizowane, to jeden z najsilniejszych trendów kulinarnych ostatnich miesięcy. Chodzi o to, by nie przywiązywać się do książek kucharskich czy przepisów z blogów czytanych ze smartfona. Jak to zrobić? Skoro nie ma zasad, to jakimi zasadami się kierować, by coś z tego wyszło?