Na Podkarpaciu grasował fałszywy doktor. Andrzej N. (43 l.) aplikował tabletki, prowadził konsultacje, chciał robić zastrzyki. Przekonywał, że potrafi wyleczyć nie tylko ciało, ale też duszę. Na jednym z mieszkańców przeprowadził egzorcyzmy z użyciem płaszcza Matki Bożej z Gwadelupy, na którym miały być widoczne pazury szatana. Dziwne praktyki „medyka” wydały się mocno podejrzane domownikom. W końcu oszusta zdemaskowali policjanci.