Zaczęło się od zwykłego upadku, skończyło na amputacji nogi. Świat 12-letniej Ewy legł w gruzach. Po latach siły psychicznej ale i fizycznej można jej pozazdrościć. Martwy ciąg na jednej nodze?! Nie ma problemu! Pokonywanie bagien na jednej nodze. Proszę bardzo! Zdobywanie szczytów górskich na jednej nodze. Robi się!