Nie tak dawno poruszaliśmy historię 11-letniej Zuzi z Libiąża, która ma do spłacenia milion złotych długu, zaciągniętego przez jej nieżyjącego tatę. Ta historia, ujawniona przez "Wprost", doczekała się w miarę szczęśliwego finału, bo komornik dziewczynkę ostatecznie przeprosił, a nawet podarował jej rower. Przyznał, że w tym konkretnym wypadku doszło do urzędniczej pomyłki. Ale o czym za chwile sie przekonamy takie przypadki Nie są odosobnione. Z podobną sytuacją zmierzyła się imienniczka - 14-letnia Zuzia spod Krakowa, na której oczach windykatorzy najpierw wynieśli z jej pokoju stolik, później kanapę, potem chcieli zabrać… kota.
Pytanie na Śniadanie
Zadłużeni od dzieciństwa
Najnowsze
