Szef niepostrzeżenie zmaterializował się za waszymi plecami, kiedy akurat byliście pochłonięci polowaniem na wyprzedażach online? Widząc nadbiegającego do windy dyrektora finansowego, omyłkowo nacisnęliście przycisk zamykający drzwi? A może ktoś zużył mleko do kawy, ale zostawił przy ekspresie pusty karton? Powodów, dla których w pracy ciśnie się na usta niecenzuralne słowo, jest całe mnóstwo.