W szpitalu dano jej na imię Zosia. Dziewczynkę zaraz po porodzie porzuciła matka. Owiniętego w reklamówkę noworodka znalazł przechodzień. Zawiniątko leżało w zaroślach na terenie ogródków działkowych na warszawskim Targówku. Los dziewczynki poruszył Polaków, co potwierdza szpital Bródnowski, w którym Zosia przebywa. Codziennie odbierają dziesiątki telefonów z propozycjami pomocy.