„– Skąd wiedziałaś? – pytają koledzy, gdy po raz kolejny twój pomysł na rozwiązanie problemu w pracy okazuje się najtrafniejszy. – Kobieca intuicja – odpowiadasz, bo w rzeczywistości sama nie wiesz skąd przeczucie, by postąpić właśnie tak. Nie rozpisywałaś tabelki plusów i minusów każdej z możliwych opcji, nie rozważałaś setek proponowanych rozwiązań, po prostu podjęłaś szybką decyzję, która wydawała ci się słuszna. Zaufałaś swojej intuicji. I, jak zwykle, dobrze na tym wyszłaś.”