Pamiętacie państwo komedię z Sandrą Bullock “Narzeczony mimo woli”? Jest taka “zabawna” scena gdy wielkie ptaszysko porywa malutkiego, puchatego pieska. No i okazuje się, że nie ma się z czego śmiać. Niedawno świat obiegł swoisty „news”. Piesek rasy Chihuahua został porwany z podwórka przez… mewę! Stało się to w Wielkiej Brytanii, gdzie w ostatnich latach nasiliły się ataki mew na małe zwierzęta. Także małe pieski nie mają lekkiego życia i czyha na nie sporo niebezpieczeństw.