Jedni wolą psy, a Kamil kury. Wciąż marzy o tej idealnej. Pierwsze było jajko. Przyleciało z Japonii w ołowianej skrzynce. Kura wykluła się w inkubatorze. Jest niczym dzieło sztuki, a najlepszych genów szuka się wszędzie.
Jedni wolą psy, a Kamil kury. Wciąż marzy o tej idealnej. Pierwsze było jajko. Przyleciało z Japonii w ołowianej skrzynce. Kura wykluła się w inkubatorze. Jest niczym dzieło sztuki, a najlepszych genów szuka się wszędzie.