Po ataku nożownika był sparaliżowany od pasa w dół, nowatorski zabieg z użyciem komórek macierzystych sprawił, że dziś jeździ na rowerze. Był strażakiem ochotnikiem, w wolnych chwilach lubił grać w piłkę nożną. Dramat rozegrał się dziewięć lat temu. Dariusz Fidyka został ciężko ranny - napastnik zadał mu kilkanaście ciosów nożem i uszkodził rdzeń kręgowy. Pan Dariusz usłyszał wyrok: paraliż od pasa w dół. Po raz kolejny okazało się, że medycyna potrafi czynić cuda. Mężczyzna przeszedł nowatorski zabieg i dziś potrafi samodzielnie stanąć na nogi.