Pavlova
Składniki: białko - 400 ml (11 jajek)
cukier puder - 550 g
szczypta soli
śmietana 30-36% - 400 ml
cukier puder - 4 łyżki
mascarpone - 500 ml
płatki migdałów - 1 opakowanie
dżem malinowy
Zacznij od nastawienia piekarnika na 140 st. C. Następnie zabierz się do oddzielenia białek od żółtek. Rób to pojedynczo, używając małej miseczki a następnie przelewaj do większej. Bardzo ważne, aby do białek nie dostało się ani grama żółtka, bo wtedy nici z ubijania. Następny bardzo ważny punkt to miska i mieszadło musi być starannie umyte - tłuste uniemożliwią ubijanie. Używaj świeżych jajek, to też gwarancja dobrego ubicia. Odważone białka w metalowej lub szklanej misce, razem z mieszadłem wsadź na trochę do lodówki. Gdy będą już schłodzone zacznij ubijać po dodaniu szczypty soli. Metoda jest dowolna ale ubijając ręcznie możesz znienawidzić pavlovą do końca życia, ponieważ następna zasada to: pianę ubijamy naprawdę długo. Ja użyłam miksera ustawionego na średnich obrotach. Po kilku minutach białko jest już ubite na tzw. miękki czubek, wtedy dodawaj po 1 łyżce cukru pudru i ubijaj aż piana stanie się gęsta, ciężka i błyszcząca. W zależności od mocy miksera będzie to trwało 10-20 min. Piana powinna być idealnie gładka , jeśli wyczujesz choćby najdrobniejsze grudki, miksuj dalej.
Przygotuj blachę wyłożoną papierem do pieczenia, użyj takiej zapobiegającej przyleganiu (non-stick). Odrysuj na papierze koło od dna np. tortownicy. Odwróć na drugą stronę aby piana nie stykała się z tuszem. Masę bezową wyłóż na papier formując dwa krążki grubości 2-4 cm (ja lubię wyższe, wtedy mają więcej miękkiej pianki w środku).Wstaw do nagrzanego piekarnika i piecz przez godzinę. Upieczone bezy powinny być kruche z wierzchu a w środku lekko ciągnące. Następnie wyłącz piekarnik, uchyl drzwiczki i pozostaw tam bezę do podsuszenia.W tym czasie zrób krem. W jednej misce utrzyj mascarpone z cukrem. W drugiej ubij śmietanę, a potem połącz ją z masą serową. Najpierw 1/3 śmietany, aby rozluźnić masę serową a dopiero potem resztę. Następnie wymieszaj delikatnie łopatką i odłóż do lodówki aby krem stężał.Następnie upraż płatki migdałowe na suchej patelni. Są bardzo cieniutkie, uważaj aby Ci się nie przypaliły.Na wysuszoną i wystudzoną bezę wyłóż warstwę dżemu malinowego, który nada trochę kwaskowatości całemu tortowi. Następnie warstwę kremu, który posyp uprażonymi (wystudzonymi , bo inaczej rozpuszczą krem) migdałami. Przykryj drugim krążkiem i posyp pozostałymi migdałami.