Ten mem jest hitem sieci… Jaki to kolor? Mężczyzna jest całkowicie pewny – zielony. Kobieta powie o seledynowym, trawiastym, pistacjowym, limonkowym, miętowym… No dobrze – to wiedzą wszyscy. A przynajmniej żartują z tego. Pytanie brzmi: czy faktycznie różnice w postrzeganiu i nazywaniu kolorów między kobietami a mężczyznami mają jakieś naukowe podstawy? A może to szowinizm i stereotyp?