Wtorek, 26 września w Rewie, przejdzie do historii! W ten wietrzny, słoneczny dzień Victor Borsuk – najlepszy kitesurfer w Polsce i Azji ustanowił rekord świata. Było emocjonująco, niesztampowo i bardzo ryzykownie, czyli dokładnie tak jak powinno być przy ustanawianiu ekstremalnego rekordu sportowego. Plan był prosty, aczkolwiek wyjątkowo niebezpieczny. Victor korzystając ze sprzętu do uprawiania kitesurfingu, jako pierwszy na świecie, miał podłączyć się na linie do auta i wylecieć na wysokość 40-50 m. W końcu udało się i wyleciał... na rekordowe 68 metrów! Podobne próby wzbicia się na większe wysokości, z wykorzystaniem sprzętu do kitesurfingu, odbywały się dotychczas jedynie z wykorzystaniem motorówek jako siły napędowej. Nikt jeszcze nie odważył się zrobić tego za samochodem jadącym po plaży.