Gwiazdy

CZERWONY DYWAN 01.09.2017

Piotr Adamczyk jak dotąd grał głównie amantów. Aktor w rozmowie z nami zdradza, że takie role to już przeszłość - Myślę, że to będzie takie pożegnanie z takimi rolami amantów… Pamiętam, jak byłem na roku z Michałem Żebrowskim, Jackiem Rozenkiem, było nas kilku amantów, i pani Anna Seniuk specjalnie dla nas zrobiła taki egzamin pod tytułem „Obyś grał amanta”. W literaturze naszej amant musi być przystojny, trzymać się za serce, romantycznie poprowadzić amantkę do ołtarza. Tymczasem dla aktora często jest to przekleństwo. Ja nauczony przez moją panią profesor Annę Seniuk za każdym razem do tego typu ról podchodziłem na zasadzie dania postaci pewnej charakterystyki, czegoś śmiesznego. Bycie zakochanym to tak komiczny stan, robimy tak głupie rzeczy, że siebie nie poznajemy - mówi nam. Aktor zdradza nam również kogo zagra w najnowszym filmie "Narzeczony na niby", a także o swoich zagranicznych projektach.

Więcej na ten temat