Cała sytuacja brzmi jak ponury żart, ale nikomu nie jest do śmiechu. Szczególnie 5-letniej dziewczynce, od której bank żąda spłaty 130 tysięcy złotych długu, jaki zaciągnął jej dziadek. Sprawę Julii w swoim materiale poruszyli reporterzy „Magazynu ekspresu reporterów.