Pytanie na Śniadanie

WYRZUCIŁ MATKĘ Z WÓZKIEM ZE SKLEPU

„Matki wózkowe” w przestrzeni publicznej – komu przeszkadzają matki z wózkami? „Proszę nie wprowadzać wózków!”– na widok takiej informacji w sklepowej witrynie wiele kobiet reaguje oburzeniem. Matki z wózkami uważają, że to przejaw dyskryminacji – bo jak z małym dzieckiem na ręku zrobić zakupy, przymierzyć spodnie, czy nawet wypożyczyć książkę w bibliotece… Tymczasem sytuacje, w których „wózkowe matki” nie są wpuszczane do sklepów, bibliotek, czy nawet środków komunikacji miejskiej wcale nie są takie rzadkie.Jedna z kobiet została wyproszona przez woźną ze szkolnego korytarza, gdy przyszła odebrać starsze dziecko. Innej nie wpuszczono do sklepowej przymierzalni, kolejnej proponowano pozostawienia dziecka z wózkiem przed wejściem do biblioteki, bo dziecko „może pobrudzić książki”. Z kolei kierowca, który wyprosił trzy matki z wózkami z autobusu – tłumaczył się „względami bezpieczeństwa”, bo autobus jest przystosowany do przewożenia tylko jednego…

Więcej na ten temat