Dorastająca pociecha bardzo silnie doświadcza pierwszej miłości. Dopóki jest to miłość szczęśliwa, to większego problemu nie ma. Gorzej, gdy miłość jest nieszczęśliwa. Trzeba oczywiście docenić, że dziecko dojrzało do miłości. Ale gdy miłość jest nieszczęśliwa, to dziecko cierpi, a rodzice razem z nim. Sprawy intymne to jedno z pierwszych pól życia dorastającego dziecka, na które zabroni nam ono wstępu. Dla rodzica, zwłaszcza tego, który do tej pory miał wrażenie otwartych, szczerych kontaktów z potomkiem, to dość trudne przeżycie.