Pomysłowość klientów sklepów nie zna granic. Odrywają gałązki warzyw i owoców, żeby były lżejsze i tańsze. Z tego samego powodu przekładają jajka z pudełka L do S. Zdarza się, że wyjadają czekoladki z bombonierki a opakowanie zostawiają na półce. Oszczędność czy bardziej zwykłe oszustwo?