Jest cudowny, troskliwy, pracowity, kochający – ale te ciągłe skarpety na podłodze! Jak można być takim bałaganiarzem?! Wykrzykujesz po raz chyba już setny! Mąż zaś uparcie zostawia skarpety na środku pokoju i nie odnosi kubka po kawie do zlewu. Czy da się żyć z mężem bałaganiarzem? A może można go wychować?